Nie sposób go zignorować. Może
dlatego, że ten brązowooki, wysoki oraz szczupły brunet zawsze znajdzie sposób,
aby zwrócić na siebie uwagę. Samo jego zachowanie zmusza do zobaczenia kto
kąpie się w fontannie w środku miasta, kto jeździ na rowerze i przy tym na całe
gardło śpiewa swoje ulubione piosenki, kto w miejscach publicznych gra w grę o
hydrauliku, który zjada dziwne grzybki i zapomina na początek wyciszyć
głośność, kto wszędzie pcha swój wścibski nos i kto jest przeraźliwie, wiecznie
szczęśliwy. Naturalnie, jest to nie kto inny jak Elay. Impreza bez niego?
Nie martw się pewnie zaraz przyjdzie, nawet jeżeli jest nieproszony, wraz z
kolesiem w przebraniu pandy, którego napotkał po drodze, o ile on sam w takim,
bądź innym kostiumie nie przyjdzie. Siedzisz w bibliotece, błoga cisza
sprzyja czytaniu książki, aż tu nagle shakalakaboombamtrach z twojej prawej
strony znikąd wyłania się Charles i choć w sumie średnio się znacie to on nie
omieszka opowiedzieć tobie o swoim nowym, niesamowitym oświeceniu, które może
zbawić świat. Następnie shakalakaboombamtrach i nagle znów, magicznie go nie
ma, ale za to jest przy następnym stoliku zakłóca spokój innej osobie, którą
ledwo zna. Na widok budki z lodami cieszy się jak małe dziecko, które
zobaczyło swoją mamę po całodniowym pobycie w przedszkolu. Miłośnik kotów, sam
posiada białego kota, który jest paskudny i nie ma jednego ucha. Jest
posiadaczem poddasza w jednej z kamieniczek w śródmieściu, niedaleko swojego
sklepiku. Właściciel sklepu z zabawkami i używkami w jednym. Wszędzie
pcha swój wścibski nos, nadpobudliwy tyłek i wciąż żywo gestykulujące łapska.
Jak czegoś nie rozleje, to stłucze, a jak nie zrobi nic to wsadzi patyk między
szprychy i spowoduje zwarcie. Jeżeli nie ma go przy jakimś większym wydarzeniu
to wiedz, że:
1. zaraz się pojawi (prawdopodobnie z jakimś dziwnym, wielkim wejściem);
2. zmajstrował coś i obserwuje to z
dystansu;
3. idź go szukać, bo dzieje się coś
niedobrego.
Ma tendencję do wypowiadania nieodpowiednich słów, w
nieodpowiednich sytuacjach i nieodpowiednich miejscach. Jego szczęśliwość
irytuje większość ludzi. Nie kojarzysz go? To nic, zaraz on cię złapie.
Uciekaj.
1. zaraz się pojawi (prawdopodobnie z jakimś dziwnym, wielkim wejściem);
PS Podobno najsmutniejsze osoby mają najbardziej szeroki
uśmiech, just think about that.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz